Apostolski gienyroł sam przysięgę uodbiroł,
Wiara straśnie się cieszyła!
Ręce, nogi podnosiła.
A to ci frajda była!
Na morzu czy na lądzie, czy kto stanie, czy siądzie,
Czy kto spaśny, czy mizerny,
Kużden mo być Austrii wierny!
O Boże miłosierny... [1], [2]
Piosenka powstała po wrześniowej przysiędze złożonej przez legionistów. Wacław Jędrzejewicz przytoczył fragment listu Piłsudskiego do prezesa NKN Władysława Leopolda Jaworskiego: „Ceremoniał, który odbył się wczoraj o godz. 9.00 rano, był dla wojska – przykry. Wojsko nasze do tego dnia uważało się za odrębne wojsko polskie, sprzymierzone z Austrią, a nie za część austriackiej armii” („Kronika życia...”, t. 1, Londyn 1977, s. 283).
Władysław Kęsik wspomniał ten utwór w nieco innym brzmieniu:
„Pon Baczyński jeneroł...” itd.
por.: Kęsik Władysław, Za drutami Szczypiorny i Łomży, Warszawa 1936, s. 12[1].