Tytuł Armata Nasza armata Autor słów Szul-Skjöldkrona Bogusław Maria Aleksander [1]
Data powstania grudzień 1914 Klasyfikacja pieśń legionowa | 21Wariant:Tekst utworu Wariant 1 Jak cielę uwiązana Starym powrozem, Skacze jak opętana Z tyłu za wozem. Co to za kawał grata? To jest nasza armata(1)! Armata, armata-ta, Armata-ta-ta. Za nią kanonier z cicha, Zbierając ładnie, Jeżeli jaka szprycha Z koła wypadnie. Potem składa i łata, Bo to nasza armata! Armata, armata-ta, Armata-ta-ta. Wreszcie z okrutnym trudem (Wieść baśni bliska) Dociągnęli ją cudem Do stanowiska. Nie wiedząc, że nam spłata Psiego figla armata! Armata, armata-ta, Armata-ta-ta. Chcieli nasi nad ranem Napaść Moskali, Nagle żegnaj się z planem, Bo jak grzmot wali, Bum tarach na wariata Przypadkowo — armata! Armata, armata-ta, Armata-ta-ta. Zgadnąć, gdzie jest ukryta, Nietrudno wcale, Bo ponad nią zakwita Po każdym strzale Obłok dymu jak wata, Bo to taka armata! Armata, armata-ta, Armata-ta-ta. A Moch widząc białego Dymu tak wiele, Myśli, że to tam jego Pękły szrapnele. Lub że to płonie chata, A to nasza armata! Armata, armata-ta, Armata-ta-ta. Przy niej chłopcy za sznury Stoją trzymając, Bo gdy strzeli do góry, Skacze jak zając. I w popłochu w tył zamiata Jakby pies, nie armata! Armata, armata-ta, Armata-ta-ta. Nie gniewajcie się wcale Za szczerość moją, Lecz tych dział się Moskale Niewiele boją. Choć to przecie u kata Także wreszcie armata! Armata, armata-ta, Armata-ta-ta. [1], [4] Objaśnienia (1) – Austriacka armata górska, wzór 1875, kalibru 7 cm. W armaty tego typu uzbrojone były wszystkie baterie 1 pułku artylerii Legionów Polskich od początku do grudnia 1914 r. Z chwilą wyczerpania amunicji zostały zastąpione przez nowoczesne, szybkostrzelne armaty wzór 1905 (kaliber 7,65 cm) z ruchomą tarczą i lawetą, celownikiem i hamulcem hydraulicznym. Armatki górskie były zwane przez legionistów „pieskami” lub „werndlami na kółkach”. W marszu armaty przewożono w jukach lub były ciągnięte przez konie, lub przyczepione bezpośrednio za wozem czy chłopską furmanką. Wariant 2 Jak cielę uwiązane Starym powrozem, Skacze by opętane Z tylu za wozem. Co to za kawał grata? To jest... nasza armata! Ta, ta, ta, ta, ta, ta, ta, Nasza ar-ma-ta. Za nią kanonier z cicha Zbierając ładnie, Jeżeli jaka szprycha Z koła — wypadnie. Potem składa i łata Bo to — nasza armata! Ta, ta, ta, ta, ta, ta, ta, Nasza ar-ma-ta. Lecz, że cudów na świecie Nie braknie wcale, Zaciągnęli ją przecie Na... Fenterale. Myśląc, że figla spłata Moskaluszkom armata. Ta, ta, ta, ta, ta, ta, ta, Nasza ar-ma-ta. Chcieli nasi nad ranem Napaść Moskali, Nagle... żegnaj się z planem Bo jak grzmot wali: Bum tarach na wariata! Przypadkowo — armata. Ta, ta, ta, ta, ta, ta, ta, Nasza ar-ma-ta! Wybaczcie drodzy państwo Tę śmiałość moją, Lecz Moskale tych armat Nic się nie boją. Cóż to jednak u kata Wszak to także armata, Ta, ta, ta, ta, ta, ta, ta, Nasza ar-ma-ta! [2], [3] Informacje dodatkowe Utwór Bogusława Szula w całości skonfiskowany przez cenzurę w drugim zeszycie śpiewnika Zbyszka Mroczka, śpiewany był w I batalionie 2 pp Legionów Polskich na kabaretową nutę Dance du ventre (Taniec brzucha) Bogusława Adamowicza (1870–1944). Piosenka była „ogólnie znana i często śpiewana”. por.: Lewartowski Henryk, Pochmarski Bolesław, Teslar Józef Andrzej (opr.), Szlakiem bojowym Legionów. Krótki zarys organizacyi i dziejów 2 Brygady Legionów Polskich w Karpatach, Galicyi i na Bukowinie, Lwów 1915, s. 227–228[1]. | |