Utwór
 
Osoba
 
Zespół
 
Serie
 
 
Publikacja
 
Rękopis
 
Instytucja
Szukaj
[Jak korzystać?]

[Więcej] Czy wiesz...

który polski hit swoją genezę ma w „Marszu Kawalerii” z okresu Wojny Secesyjnej?

[dowiedz się]

Utwór (ostatnia modyfikacja: 2017-05-08 21:54)
Chłopcy radarowcy

Tytuł

Chłopcy radarowcy

Autor słów

OsobaRosiewicz Andrzej

Autor muzyki

OsobaRosiewicz Andrzej

Melodia

ludowego krakowiaka [2]

Tekst utworu

Informacje dodatkowe

OsobaAndrzej Rosiewicz, zwykł podczas koncertów rzucać taki żarcik: Proszę Państwa! Zauważyłem, że występuję za stawki grubo poniżej wartości talentu. Chyba skończę te koncerty. Nie mogę ciągle dopłacać. Raz wszakże został OsobaAndrzej Rosiewicz doceniony aż nad to, a w każdym razie na tyle, że przypisano mu autorstwo melodii ludowej, „Krakowiaczka”.

Ja jestem trochę jak Stańczyk, mówi OsobaRosiewicz, obserwuję zjawiska, a potem na swój sposób je opisuję. Z „Chłopcami Radarowcami” było tak, że po prostu zacząłem jeździć samochodem. Patrzę tu radar, tu radar, tam radar, zacząłem obcować z tą rzeczywistością drogową. No i tak jakoś pod melodię „Krakowiaczka”, zaczęły układać mi się słowa.

Tu musimy zrobić dygresję, gdyż pamiętamy, ten pierwszy samochód OsobaAndrzeja Rosiewicza, a był to wóz naprawdę niezwykły. BMW w biało-zielonych barwach niemieckiej policji z byle jak zamazanym, ale ciągle bardzo czytelnym napisem „Polizei” na drzwiach i masce. Nic więc dziwnego, że znany artysta w takiej bryce był natychmiast zauważalny, a że do tego samochód szybki... Dochodziło do niejednej wymiany opinii z funkcjonariuszami. Tak więc materiał do piosenki płynął do naszego Stańczyka, szerokim nurtem.

Pamiętam, żył jeszcze mój ojciec, wspomina OsobaAndrzej, to był bardzo wesoły człowiek, lubił takie słowne igraszki. On leżał na tapczanie, a ja zmagałem się z tekstem. I te pierwsze słowa „tam na polu stoi krowa”, to on mi podrzucił, no i potem zaczęła się wspólna zabawa, nakręcaliśmy się wzajemnie, a kiedy wpadłem na pomysł, „że to byli przebierańcy”, razem wybuchnęliśmy śmiechem. Wiedziałem, że to jest materiał na przebój. Bo melodia znana, choć rzadko wykonywana na estradzie, do tego zabawny, wzięty z życia tekst z pointą. To się mogło podobać.

Ale nie wszystkim. Śmiać się z Milicji Obywatelskiej? Podważać jej wiarygodność? Pierwszy znak przyszedł z Krakowa. Był koniec 1979 r. Występowaliśmy w Zakopanem w restauracji, chyba Wichry, opowiada OsobaAndrzej Rosiewicz. Mały składzik, OsobaJanusz Bogacki na fortepianie. „Chłopcy Radarowcy”, dopiero zaczynają wchodzić do obiegu. W pewnym momencie otrzymujemy informację, że na występ przyjechali dwaj cenzorzy z Krakowa. Wbrew temu co się teraz mówi, cenzorzy to byli kulturalni, oczytani ludzie. Po polonistyce, dziennikarstwie, tu jeszcze mamy Krakowiaków, więc oczekuję od nich wolności, przyzwolenia i tym podobnych swobód. Tymczasem okazuje się, że oni czytają tekst tych „Radarowców” i mówią „Nie! Nie ma zgody na wykonywanie”. Ja rozumiem, żeby to była hala, stadion, ale w knajpie? W Zakopanem? Wziąłem na ambicję, po powrocie do Warszawy poszedłem do cenzury na Mysią, tam był taki pan Lis. Opowiadam mu rozgoryczony tamtą historię, a on o dziwo nie dopatrzył się w piosence żądnych wrogich treści i podpisał zgodę na wykonywanie. No to jak „Warszawa” się zgodziła, „teren” nie mógł protestować.

Rozpoczęła się fenomenalna kariera piosenki zwiastującej, co tu ukrywać, wolność słowa na estradzie i likwidowanie tematów tabu, a przecież takim z całą pewnością była milicja. O dziwo utwór został zaakceptowany i przez samych funkcjonariuszy, choć, jak można było przewidzieć, nie przez wszystkich. Za pieniądze, z niezapłaconych, darowanych mi mandatów, można by wybudować kawałek autostrady na Euro 2012, żartuje OsobaRosiewicz, ale zdarzali się też milicjanci bez poczucia humoru. Pewnego razu miałem z takim styczność, biorę go na wdzięk i urok, on coś naburmuszony, ale nie bardzo wypada mu karać mnie mandatem, więc oddaje mi dokumenty i poucza „I na przyszłość więcej tych głupot nie piszcie”. Albo drugi, tym razem za kierownicą mój producent, przekroczenie prędkości, on się tłumaczy „Wie pan, spieszymy się, wiozę Rosiewicza na występ”, na to milicjant podejrzliwie zagląda do samochodu, „Rosiewicza, mówi pan? To niech coś zaśpiewa”. To ja zaczynam „Tam na polu stoi krowa...”, na to on „Dziękuję, resztę znam” i trzasnął drzwiami[2].

Występuje na fonogramach

 
Copyright © 2007-2011 Biblioteka Polskiej Piosenki • Ostatnia aktualizacja: 2018-07-26 21:59
powered by Athenadeign by TreDo
Odsłon od Listopada 2007
95504855

Odwiedzin od Grudnia 2010
76103116
Korzystanie z zamieszczonych na stronie internetowej utworów (w szczególności tekstów piosenek i nut) i ich opracowań, w całości lub jakichkolwiek fragmentach, jest dozwolone wyłącznie w zakresie własnego użytku osobistego w sposób nienaruszający normalnego korzystania z utworu lub słusznych interesów twórcy. Zakazane jest korzystanie lub/i rozporządzanie opracowaniami, przeróbkami i modyfikacjami utworów zamieszczonych na stronie internetowej. W szczególności zakazane jest wykorzystywanie zamieszczonych na stronie internetowej utworów lub/i ich fragmentów, w jakiejkolwiek formie i w jakikolwiek sposób, w celach zarobkowych.

Biblioteka Polskiej Piosenki dąży do popularyzacji i utrwalenia wiedzy o polskiej piosence historycznej i współczesnej. Jako instytucja publiczna stara się utrzymać najwyższe standardy zgodności z obowiązującym w Polsce prawem. Biblioteka nie czerpie żadnych korzyści z podejmowanych przedsięwzięć - kieruje się dobrą wolą. Szacunek do pracy Twórców, Autorów i Artystów jest jedną z fundamentalnych zasad funkcjonowania Instytucji. Jeżeli umieszczenie tekstu utworu jest sprzeczne z czyimiś prawnymi lub osobistymi interesami - uprzejmie prosimy o kontakt przy pomocy znajdującego na górze strony formularza lub przy pomocy poczty elektronicznej. Tekst zostanie bezwzględnie usunięty.

Strona Biblioteki Polskiej Piosenki wykorzystuje tzw. pliki cookie do zliczania unikatowych odwiedzin oraz przechowywania informacji o historii odwiedzonych rekordów Biblioteki Cyfrowej. Pliki cookie nie są przechowywane po zamknięciu sesji przeglądarki. Odwiedzający może zmienić ustawienia plików cookie korzystając z odpowiednich okien ustawień swojej przeglądarki.
To jest archiwalna odsłona strony i bazy CBPP.