Tytuł Dziś do ciebie przyjść nie mogę Kołysanka leśna Kołysanka Dziś nie mogę przyjść do ciebie Autor słów Magierski Stanisław [14]
nieznany [4], [6], [10], [12], [13] Krahelska Krystyna Irena [6]
Jest to domniemana autorka tekstu utworu. Autor muzyki Magierski Stanisław [1], [9], [11], [14]
Skomponował jeden z wariantów muzycznych. Król Bronisław [1], [2], [3], [5]
Skomponował jeden z wariantów muzycznych. nieznany [4], [10], [12], [13] Melodia utworu Serce w plecaku [9] Data powstania 1942 Informacje zawarte w publikacjach nie są zgodne, co do daty powstania utworu. Można jednak termin ten zawęzić do lat 1942–1943. Miejsce powstania Lublin | 54321Wariant:Tekst utworu Wariant 1 Dziś do ciebie przyjść nie mogę, Idę zaraz w nocy mrok, Nie wyglądaj za mną oknem, W mgle utonie próżno wzrok. Na co ci, kochanie, wiedzieć, Gdzie dziś w nocy będę spać, Dłużej tu nie mogę siedzieć, Na mnie czeka leśna brać. Księżyc zaszedł już za lasem, We wsi gdzieś szczekają psy, A nie pomyśl sobie czasem, Że do innej spieszno mi. Kiedy wrócę znów do ciebie, Może w dzień, a może w noc Dobrze będzie nam jak w niebie Pocałunków dasz mi moc. Gdy nie wrócę niechaj wiosną Moją rolę sieje brat, Kości moje w mech porosłe Niech użyźnią ziemi szmat. W pole wyjdź którego ranka, Na snop żyta ręce złóż I ucałuj jak kochanka, Ja żyć będę w kłosach zbóż. [1], [4] Wariant 2 Dziś do ciebie przyjść nie mogę, Zaraz idę w nocy mrok. Nie wyglądaj za mną oknem, W mgle utonie próżno wzrok. Po cóż ci, kochanie, wiedzieć, Że do lasu idę spać, Dłużej tu nie mogę siedzieć, Na mnie czeka leśna brać. Księżyc zaszedł, hen, za lasem, We wsi gdzieś szczekają psy, A nie pomyśl sobie czasem, Że do innej tęskno mi. Kiedy wrócę, dziś do ciebie, Może w dzień, a może w noc, Dobrze będzie nam jak w niebie, Pocałunków dasz mi moc. Gdy nie wrócę, niechaj z wiosną Rolę moją sieje brat, Kości moje mchem porosną I użyźnią ziemi szmat. W pole wyjdź pewnego ranka, Na snop żyta dłonie złóż I ucałuj, jak kochanka. Ja żyć będę w kłosach zbóż. [2], [3], [5], [6], [7], [8], [9], [10], [12], [14] Wariant 3 Dziś nie mogę przyjść do ciebie, Na mnie czeka morska dal, /Nie wyglądaj czasem na mnie, Ja z okrętem płynę w dal./bis Po co ci, kochanie, wiedzieć, Jaka siła w świat mnie gna, /Dłużej tu nie mogę siedzieć, Choć do ciebie serce drga./bis Księżyc schował się za chmury, W porcie gdzieś muzyka brzmi, Ty nie myśl sobie czasem, Że do innej tęskno mi./bis Może kiedyś znów powrócę, Może w dzień, a może w noc, /Dobrze będzie nam jak w niebie, Pocałunków dasz mi moc./bis Kiedy wiosną nie powrócę, Znaj, że okręt zginął gdzieś, /Po mym życiu pozostała Tylko żałośliwa pieśń./bis Wychodź więc każdego ranka. Usta zbliż do zimnych fal /I ucałuj jak kochanka, Niech nas łączy morska dal./bis [9] Wariant 4 Dziś do ciebie przyjść nie mogę, zaraz idę w nocy mrok, nie wyglądaj za mną oknem, w mgle utonie próżno wzrok. Po co ci, kochanie, wiedzieć, gdzie dziś w nocy będę spać, /dłużej tu nie mogę siedzieć, na mnie czeka leśna brać./bis Księżyc zaszedł już za lasem, we wsi gdzieś szczekają psy, a nie pomyśl sobie czasem, że do innej tęskno mi. Kiedy wrócę znów do ciebie, może w dzień, a może w noc, /dobrze będzie nam jak w niebie, pocałunków dasz mi moc./bis Gdy nie wrócę, niechaj wiosną rolę moją sieje brat, kości moje mchem porosną i użyźnią ziemi szmat. W pole wyjdź pewnego ranka, na snop żyta dłonie złóż /i ucałuj jak kochanka, ja żyć będę w kłosach zbóż./bis [11] Wariant 5 Dziś do ciebie przyjść nie mogę, Idę zaraz w nocy mrok. Nie wyglądaj za mną oknem, W mgle utonie próżno wzrok. Po cóż ci, kochanie, wiedzieć, Że do lasu idę spać? /Dłużej tu nie mogę siedzieć, Na mnie czeka leśna brać./bis Księżyc zaszedł już za lasem, We wsi gdzieś szczekają psy. I nie pomyśl sobie czasem, Że do innej śpieszno mi. Kiedy wrócę znów do ciebie, Może w dzień, a może w noc, /Dobrze będzie nam jak w niebie, Pocałunków dasz mi moc./bis Gdy nie wrócę, niechaj wiosną Rolę moją sieje brat, Kości moje mchem porosną I użyźnią ziemi szmat. W pole wyjdź któregoś ranka, Na snop żyta ręce złóż, /I ucałuj jak kochanka, Ja żyć będę w kłosach zbóż./bis [13] Informacje dodatkowe Piosenka partyzancka z przełomu 1942–1943. W okupowany kraj popłynęła z Lubelszczyzny. Do dzisiaj nie ustalono twórcy tych niezwykle pięknych strof i oryginalnej melodii. Domniemane autorstwo przypisywane bywa Stanisławowi Magierskiemu (1904–1957) z Lublina, Bronisławowi Królowi (1916) z lwowskiej grupy poetyckiej „Żagiew” i Krystynie Krahelskiej (1914–1944)[12]. Zamieszczona w antologii Tadeusza Szewery Niech wiatr ją poniesie wersja Kołysanki leśnej powstała zimą 1943 roku na „zamówienie” partyzantów z plutonu OP 8, podległego Komendzie Obwodu Armii Krajowej Lublin. Dowódcą oddziału był por. rez. Wojciech Rokicki ps. „Nerwa”. Słowa i muzykę napisał „Jacek II” – Stanisław Magierski. Prawykonanie piosenki odbyło się w Lublinie, w mieszkaniu Koseckich przy ulicy Bernardyńskiej 24, gdzie Stanisław Magierski, po wysiedleniu go z własnego mieszkania, kwaterował wraz z rodziną (por. pierwsza wersja tekstu). Druga wersja muzyczna utworu, również zamieszczona w antologii pod tytułem Dziś do ciebie przyjść nie mogę (w oryginale bez tytułu), według relacji Bronisława Króla została skomponowana przez niego niezależnie od Kołysanki leśnej Stanisława Magierskiego. Z przekazanej Tadeuszowi Szewerze relacji wynika, że na początku 1944 r. ukazało się we Lwowie podziemne pismo „Żagiew”. Były to spięte odbitki fotograficzne poszczególnych stronic, wykonane z oryginału (maszynopisu). Format pisma był albumowy, cena wynosiła 1 złoty emisyjny (banknot okupacyjny) za stronę. Takie koszty ponosili wydawcy. W piśmie umieszczano głównie poezję. Grupa redagująca „Żagiew” spotykała się już od 1943 r., najczęściej w mieszkaniu Henryka Greba. Tu przychodził literat Leszek Goliński, bywał farmaceuta Mieczysław Miszewski, wykonujący do pisma grafikę, zjawiali się: Tadeusz Forowicz (grafik), Henryk Gruszkowski, Bronisław Król, Leszek Majewski, przychodziła Maria Bielecka-Kasprowiczowa oraz współpracująca z „Żagwią” kierowniczka apteki Zofia Lipińska. (Nazwiska podane za pracą Stanisława Sierotwińskiego Kronika życia literackiego w Polsce pod okupacją hitlerowską, Kraków 1966 r. i w oparciu o informacje Bronisława Króla). Na jednym ze spotkań, w mieszkaniu Bronisława Króla przy ul. Łyczakowskiej 134, Henryk Greb oświadczył, że dla pewnego oddziału partyzanckiego (nie podał nazwy) potrzebna jest piosenka. Trudno dzisiaj ustalić dokładną datę powstania utworu. Bronisław Król, który podjął się napisania takiej piosenki (pisał je już przed wojną dla harcerzy) przypuszcza, że mogło to być jesienią 1943 r. Przekazał wówczas H. Grebowi nuty napisane przez Zofię Lipińską (po mężu Lewicką, mieszkającą obecnie w Łodzi i potwierdzającą ten fakt), która przegrała melodię na fortepianie w swoim mieszkaniu przy ul. Ostrogskich i zrobiła zapis muzyczny do tekstu podyktowanego jej przez Bronisława Króla. Piosenka nie miała tytułu i nie była sygnowana ani inicjałami, ani pseudonimem. Pięciolinia wykonana była również ręcznie. Z mieszkania Greba przy ul. Św. Anny odebrał nuty wraz z tekstem łącznik (NN) odchodzący do wspomnianego już oddziału partyzanckiego. Zofia Greb-Nyczowa z Legnicy pisze w liście: „Pamiętam, jak wtedy Henryk mówił, że piosenka Bronka poszła do lasu. Nie pamiętam jednak, jaka to była piosenka”. Kołysankę drukowano po wojnie w wielu śpiewnikach i zbiorkach oraz antologiach przeważnie bez podawania nazwiska autora[1]. Wg informacji podanych w śpiewniku ...pieśń ujdzie cało... T. 1 piosenka ta została po raz pierwszy wykonana w czasie konspiracyjnego zebrania AK we Lwowie[10]. Drugi wariant tekstu został nadesłany przez Jana Kaweckiego w ramach konkursu zorganizowanego staraniem Zarządu Głównego Związku Młodzieży Wiejskiej oraz redakcji tygodnika „Nowa Wieś”. Jest to pieśń partyzancka z powiatu augustowskiego, zanotowana w 1946 r. Zapisy tej pieśni z drobnymi zmianami tekstowymi przesłali również na konkurs: Władysław Adamiak, Bogdana Dolata, Maria Gramek, Danuta Koniar, Stanisław Laskowski, Stanisław Rój, Kazimiera Szulc i Stanisław Żelazny. Drugą wersję słów przekazał Wacław Froncowicz. Strofy są adaptacją marynarską, już powojenna, pieśni partyzanckiej. Wariant ten przesłała również na konkurs Karolina Iwaniec. Przypisywanie autorstwa pieśni Krystynie Krahelskiej jest mylne. Piosenka śpiewana była początkowo przez partyzantów lubelskich, a następnie rozpowszechniła się w całej Polsce. Drukiem ukazała się w: Archiwum Zakładu Historii Partii przy KC PZPR, sygn. 245/3, t. III, k. 77, rękopis J. Wziętka; St. Poznański Pieśni, s. 144; Pieśni narodowe, artystyczne; Serce w plecaku, s. 8–9, zapis nutowy; Pieśni gniewne s. 282, pt. Pieśń partyzancka; Żołnierska rzecz, s. 96, zapis nutowy; Pieśni partyzanckie BCh, s. 108, zapis nutowy. Dziś do ciebie przyjść nie mogę należy do najszerzej dziś znanych i najbardziej bodaj ulubionych pieśni z repertuaru partyzanckiego. Sprawia to pełen zadumy i prawdy tekst oraz łagodna, wpadająca w ucho melodia. Uwielokrotnił jej popularność Teatr Klasyczny w Warszawie, grając od paru lat widowisko pod tym samym tytułem[9]. | Występuje na fonogramach Filipinki, Złote przeboje
Jopek Anna Maria, Polanna
Uliczna Orkiestra z Chmielnej, Zakazane piosenki
|