Tytuł Hej Mazury! Hej, Mazury, hejże ha! Mazur Tekst i melodia według śpiewnika Downar Zapolskiej. | 321Wariant:Tekst utworu Wariant 1 Hej Mazury, hej że ha! Póki wiosna życia trwa, Póki serce żywo bije, Póty szczęścia człek użyje, Więc parobki, dalej w hopki, Gdy muzyka gra! Już nam smutny zagrzmiał bas, Dalej bracia, dalej wraz, Albośmy nie w chłopa chłop, Bracia w podkóweczki hop! Dalej, dalej, dalej, Patrzcie, jak się Mazur wali; Bo Mazury krzeszą z góry, Aż patrzeć nie żal. Dajmy sobie bratnią dłoń, Niech znój ciężki znosi skroń, My za ręce się trzymajmy, I w podkówki wybijajmy; A więc chwacko, dziarsko, gracko, Stal o stalkę dzwoń! Niech znój nie odstrasza nas, Nuże z góry, nuże wraz, Choćby miała pęknąć stal, W podkóweczki z góry wal. Dalej, dalej, dalej, Patrzcie, jak się Mazur wali! Bo Mazury krzeszą z góry, Aż patrzeć nie żal. To mi ziemia, to mi kraj, W to mi Maćku, w to mi graj, Są w nim chłopcy, chleb i kasza, Dobra nasza, dobra nasza, Więc wesoło, dalej w koło, Nasza ziemia raj. Miło nam w tym kraju żyć; Miło w podkóweczki bić, A kto by chciał przerwać pląs, Golą brodę, wara wąs, Dalej, dalej, dalej, Patrzcie, jak się Mazur wali, Bo Mazury krzeszą z góry, Wrogiem im jest dąs. Hej, co bym ja za to dał, By ten Mazur wiecznie trwał. Bym mógł nucić mojej Basi: Górą nasi, górą nasi, A batogi biorą wrogi, Bym się z wrogów śmiał. Wszystkim rządzi zmienny los. Przyjdzie czas, gdy krzykniem w głos: „Dalej bracia w świetny tan, Zmienił się już rzeczy stan.” Dalej, dalej, dalej, Patrzcie, jak się Mazur wali, Bo Mazury krzeszą z góry! A któż teraz Pan?... [1], [4] Wariant 2 Hej Mazury, hej że ha! Póki wiosna życia trwa, Póki serce żywo bije, Póty szczęścia człek użyje, Więc parobki, dalej w hopki, Gdy muzyka gra! Już nam smutny zagrzmiał bas, Dalej bracia, dalej wraz, Albośmy nie w chłopa chłop, Bracia w podkóweczki hop! Dalej, dalej, dalej, Patrzcie, jak się Mazur wali; Bo Mazury krzeszą z góry, Aż patrzeć nie żal. Dajmy sobie bratnią dłoń, Niech znój ciężki znosi skroń! My za ręce się trzymajmy, I w podkówki wybijajmy; A więc chwacko, dziarsko, gracko, Stal o stalkę dzwoń! Niech znój nie odstrasza nas, Nuże z góry, nuże wraz, Choćby miała pęknąć stal, W podkóweczki z góry wal. Dalej, dalej, dalej, Patrzcie, jak się Mazur wali; Bo Mazury krzeszą z góry, Aż patrzeć nie żal. To mi ziemia, to mi kraj, W to mi Maćku, w to mi graj, Są w nim chłopcy, chleb i kasza, Wielka żyzna Polska nasza, Więc wesoło, dalej wkoło, Nasza ziemia raj! Miło nam w tym kraju żyć; Miło w podkóweczki bić; A kto by chciał przerwać pląs, Golą brodę, wara wąs! Dalej, dalej, dalej, Patrzcie, jak się Mazur wali; Bo Mazury krzeszą z góry, Okropny ich dąs! [2], [5] Wariant 3 Hej Mazury, hej że ha! Póki wiosna życia trwa, Póki serce żywo bije, Póty szczęścia człek użyje, Więc parobki, dalej w hopki, Gdy muzyka gra: Już nam szumny zabrzmiał bas, Dalej bracia, dalej wraz; Albośmy nie w chłopa chłop, Bracia w podkóweczki hop! A więc chłopcy dalej, Patrzcie, jak się Mazur wali, Bo Mazury krzeszą z góry, Aż patrzeć nie żal. Dajmy sobie bratnią dłoń, Niech znój ciężki zrosi skroń! My za ręce się trzymajmy I w podkówki wybijajmy. A więc chwacko, dziarsko, gracko, Stal o stalkę dzwoń! Niech znój nie odstrasza nas; Nuże z góry, nuże wraz. Choćby miała pęknąć stal, W podkóweczki z góry wal! Dalej, dalej, dalej, Patrzcie, jak się Mazur wali! Bo Mazury krzeszą z góry, Aż patrzeć nie żal. To mi ziemia, to mi raj, W to mi Maćku, w to mi graj, Bo jest u nas chleb i kasza, Wielka, żyzna ziemia nasza! Więc wesoło, dalej wkoło, Nasza ziemia raj! Miło nam w tym kraju żyć! Miło w podkóweczki bić; A kto by chciał przerwać pląs, Golą brodę, — wara wąs! Dalej, dalej, dalej… [3] Informacje dodatkowe Utwór pochodzi z Mazowsza[3]. | |