Utwór
 
Osoba
 
Zespół
 
Serie
 
 
Publikacja
 
Rękopis
 
Instytucja
Szukaj
[Jak korzystać?]

[Więcej] Czy wiesz...

że w średniowieczu kat mógł wybawić od śmierci dziewczynę, jeśli zobowiązał się z nią ożenić?

[dowiedz się]

Utwór (ostatnia modyfikacja: 2017-04-30 18:58)
Każda miłość jest pierwsza

Tytuł

Każda miłość jest pierwsza

Autor słów

OsobaJurandot Jerzy

Autor muzyki

OsobaSart Marek

Data powstania

1968

1Wariant:Tekst utworu

Pytasz, czy kogoś kochałam przed tobą?

Nie wiem — być może, że tak.

Czy to jest ważne? Pójdź, usiądź tu, obok,

wczuj się w tę chwilę, w jej smak.

Niepowtarzalna jest każda minuta,

każdy skurcz serca i oddech, i gest.

Przeszłość odeszła i nie ma jej tutaj,

jest tylko to, co jest.

Każda miłość jest pierwsza,

najgorętsza, najszczersza,

wszystkie dawne usuwa w cień.

Każda miłość jest siłą,

która burzy, co było,

zanim nastał dzisiejszy dzień.

Zostaje jeden cel, zostaje jeden sens

i ta myśl, jedna myśl, że się życie zaczyna od dziś.

Każda miłość jest pierwsza,

najgorętsza, najszczersza,

wszystko w nowy przystraja blask.

I już serce odkrywa,

że to ta jest prawdziwa,

że przeżywa ją pierwszy raz.

O nic nie pytaj więc

i ciesz się tym, jak ja,

że dla ciebie jest pierwsza,

najgorętsza, najszczersza miłość ma.

Pytasz, czy będę kochała cię długo?

Nie wiem — być może, że nie.

Może się zdarzy, że ty znajdziesz drugą,

może urzeknie ktoś mnie.

Pytasz, czy wtedy opowiem mu nas?

Miły mój — wtedy nie będzie już nas.

Powiem mu prawdę, pieszczotą przekonam,

że kocham pierwszy raz, bo

każda miłość jest pierwsza,

najgorętsza, najszczersza,

wszystko w nowy przystraja blask.

I już serce odkrywa,

że to ta jest prawdziwa,

że przeżywa ją pierwszy raz.

O nic nie pytaj więc

i ciesz się tym, jak ja,

że dla ciebie jest pierwsza,

najgorętsza, najszczersza miłość ma. [4]

Informacje dodatkowe

Jerzy Jurandot to wielka postać przedwojennej, kabaretowej Warszawy. Autor tekstów takich szlagierów jak : „Ada to nie wypada”, „Nie kochać w taką noc to grzech”, „Jak za dawnych lat”. W 1957 r. przestał być kierownikiem artystycznym warszawskiego teatru „Syrena”. Co robić z wolnym czasem? Pisać.

Miał pomysł na libretto operetki. Młoda polska artystka po sukcesach w kraju, udaje się do Paryża, aby zrobić szybką i łatwą karierę. Tam zderza się z twardą kapitalistyczną rzeczywistością. Zostaje oszukana, doznaje rozczarowania i wraca tu gdzie jest u siebie. Całość nazwał „Miss Polonia” i szkic utworu złożył w Ministerstwie Kultury.

Ówczesna władza z sympatią spoglądała na rodzime próby tworzenia, jak byśmy dziś powiedzieli, zagranicznych „formatów”. Co prawda słowo „musical”, było niechętnie widziane, ale eufemistyczne określenie „operetka” i to w dodatku opowiadająca historię odpowiadającą linii Partii, było przedsięwzięciem na tyle bezpiecznym, że Minister Kultury nie tylko projekt zaakceptował, ale w dodatku postanowił wyprawić jego twórców w delegację do... Paryża.

Jedźcie towarzysze – miał powiedzieć. Nasyćcie się klimatem, atmosferą, poznajcie branżę, żeby potem oddać w waszym dziele to czegoście się tam napatrzyli.

Piszę „twórców” bowiem Jurandot zaproponował współpracę Markowi Sartowi i oto w końcówce lat pięćdziesiątych obaj znaleźli się w stolicy Francji, aby jak życzył sobie Minister „sycić się, chłonąć” i przede wszystkim przywieźć interesujące, nie odbiegające od światowych standardów propozycje. I przywieźli. Jak zwykle zadziałał paryski genius loci.

Chodziliśmy po kabaretach i rewiach, wspomina Marek Sart, poznaliśmy gwiazdy francuskiej estrady, byliśmy podejmowani przez Gilberta Becaud. Im bardziej zbliżał się termin powrotu, tym bardziej się głowiłem nad motywem przewodnim. No i wreszcie pewnego dnia, w taksówce narodził się pomysł.

– Daj mi szybko coś do pisania – mówię do Jurka

Jurandot palił „Wawele” luksusowe papierosy w kartonowym pudełeczku wielkości małej tabliczki czekolady. No i na tym pudełeczku zanotowałem pomysł na piosenkę „Każda miłość jest pierwsza”. Po powrocie do kraju, już przy fortepianie, całość skończyłem, a Jerzy napisał tekst w najlepszym stylu przedwojennej rewii.

Mówiąc szczerze końcowy efekt mocno pachniał naftaliną. Na usprawiedliwienie trzeba dodać, że miał być pierwszą polską premierą wystawianą w „Operetce Warszawskiej”.

Owa prapremiera miała miejsce w styczniu 1961 r. Mimo zatrudnienia ówczesnych gwiazd Elżbiety Ryl-Górskiej i OsobaMieczysława Wojnickiego przedstawienie okazało się klapą. Krytycy podkreślali miałkość fabuły, staromodną inscenizację, a publiczność jakoś nie walczyła o bilety.

Mimo to już rok później reżyser Stanisław Bareja zgłosił do Komisji Oceny Scenariuszy libretto „Miss Polonia”. Miał już na koncie jeden film zrobiony przy współpracy Jurandota i Sarta. „Mąż swojej żony” cieszył się wielką frekwencją, choć nieprzychylną krytyką. Nie inaczej było teraz. Podczas obrad komisji krytykowano słabość scenariusza, na co Jurandot miał odpowiedzieć: całą moją ambicją... było ciekawe i niebanalne podanie piosenek... tak te piosenki wplątałem, że one posuwają całą akcję naprzód i to było moim kluczem do zrobienia tej historii. Niestety piosenki były słabe. To znaczy słabo brzmiały, ale jak miały brzmieć jak były pisane na symfoniczną orkiestrę i operetkowe głosy? O ich urodzie widownia miała przekonać się sześć lat później, kiedy film noszący teraz tytuł „Przygoda z piosenką” trafił na ekrany.

Wydobył te urodę aranżer OsobaLeszek Bogdanowicz. Zwrócił się do mnie z propozycją współpracy – wspomina Marek Sart. Miał to szczęście, że będąc w Londynie kupił książkę „Sztuka aranżacji” Henry Manciniego. To była wówczas, u nas niedostępna, biblia współczesnej instrumentacji. Z gotowymi przykładami rozwiązań, ściągawkami, podpowiedziami. No i Bogdanowicz wiedział jak to wykorzystać.

Powstała nowa jakość muzyczna, choć filmu i tak uratować się nie dało i to mimo udziału takich gwiazd jak OsobaBohdan Łazuka, Pola Raksa a nawet OsobaIrena Santor. Ale to właśnie Pani Irena zaśpiewała tę zapisaną na pudełku „Waweli” piosenkę „Każda miłość jest pierwsza”, a jej treść, choć utrzymana w przedwojennym stylu, do dziś zdaje się krzepić zakochanych.

PS Od p. Karoliny Gurazdy otrzymałem oryginalny program z Operetki Warszawskiej, gdyby nie jej pomoc zabrakłoby w tym felietonie wielu szczegółów[2].

Występuje na fonogramach

 
Copyright © 2007-2011 Biblioteka Polskiej Piosenki • Ostatnia aktualizacja: 2018-07-26 21:59
powered by Athenadeign by TreDo
Odsłon od Listopada 2007
95551054

Odwiedzin od Grudnia 2010
76148684
Korzystanie z zamieszczonych na stronie internetowej utworów (w szczególności tekstów piosenek i nut) i ich opracowań, w całości lub jakichkolwiek fragmentach, jest dozwolone wyłącznie w zakresie własnego użytku osobistego w sposób nienaruszający normalnego korzystania z utworu lub słusznych interesów twórcy. Zakazane jest korzystanie lub/i rozporządzanie opracowaniami, przeróbkami i modyfikacjami utworów zamieszczonych na stronie internetowej. W szczególności zakazane jest wykorzystywanie zamieszczonych na stronie internetowej utworów lub/i ich fragmentów, w jakiejkolwiek formie i w jakikolwiek sposób, w celach zarobkowych.

Biblioteka Polskiej Piosenki dąży do popularyzacji i utrwalenia wiedzy o polskiej piosence historycznej i współczesnej. Jako instytucja publiczna stara się utrzymać najwyższe standardy zgodności z obowiązującym w Polsce prawem. Biblioteka nie czerpie żadnych korzyści z podejmowanych przedsięwzięć - kieruje się dobrą wolą. Szacunek do pracy Twórców, Autorów i Artystów jest jedną z fundamentalnych zasad funkcjonowania Instytucji. Jeżeli umieszczenie tekstu utworu jest sprzeczne z czyimiś prawnymi lub osobistymi interesami - uprzejmie prosimy o kontakt przy pomocy znajdującego na górze strony formularza lub przy pomocy poczty elektronicznej. Tekst zostanie bezwzględnie usunięty.

Strona Biblioteki Polskiej Piosenki wykorzystuje tzw. pliki cookie do zliczania unikatowych odwiedzin oraz przechowywania informacji o historii odwiedzonych rekordów Biblioteki Cyfrowej. Pliki cookie nie są przechowywane po zamknięciu sesji przeglądarki. Odwiedzający może zmienić ustawienia plików cookie korzystając z odpowiednich okien ustawień swojej przeglądarki.
To jest archiwalna odsłona strony i bazy CBPP.