Tytuł Komu dzwonią Komu dzwonią, temu dzwonią Komu dzwoniu, temu dzwoniu Testament pijaka Wyznanie skruszonego ochlapusa Autor słów anonim [4] Autor muzyki anonim [4] Data powstania - Miejsce powstania Lwów | 4321Wariant:Tekst utworu Wariant 1 Komu dzwonią, temu dzwonią Mnie — w kieliszki bracie dzwoń, Bo takiemu pijakowi, Jakie życie, taki zgon. Księdza do mnie nie wołajcie, To potrafi każdy chłop, Spirytusem z pełnej flaszki Na me ciało bracie krop! W piwnicy mnie pochowajcie, W piwnicy mi kopcie grób, A twarzą mnie tam obróćcie, Gdzie jest wódka, gdzie jest rum! W jedną rękę kielich dajcie, W drugą łapę pełny dzban, I rekwijem zaśpiewajcie: „Umarł kirus — ale pan!” [2] Wariant 2 Komu dzwonią, temu dzwonią mnie nie dzwoni żaden dzwon, Bo takiemu pijakowi jakie życie taki zgon. W piwnicy mnie pochorujcie W piwnicy mi kopcie grób A głowę mi odwracajcie Tam gdzie jest od beczki szpunt. Księdza do mnie nie wołajcie Niech nie robi zbędnych szop Tylko ty mi przyjacielu Spirytusem głowę skrop. W jedną rękę kielich dajcie W drugą rękę wina dzban A nad grobem zaśpiewajcie Umarł pijak, ale pan. [3] Wariant 3 Komu dzwoniu, temu dzwoniu, mnie w kiliszki, braci, dzwoń, bu takiemu chirusowi jaki życi, taki zgon, tarara, bu takiemu chirusowi jaki życi, taki zgon, zgon zgon. Ksiendza do mni ni wułajci, nich ni robi żadnych szop, tylku ty mi, miły braci, spirytusym głowy skrop, tarara, tylku ty mi, miły braci, spirytusym głowy skrop, skrop, skrop. W piwnicy mni pochuwajci, w piwnicy mi kopci grób, nogami mni du drzwi dajci, głowu tam, dzie beczki szpunt, tarara, nogami mni du drzwi dajci, głowu tam, dzie beczki szpunt, szpunt, szpunt. W prawy renki kielich dajci, w lewy renki wina dzban i rekwijem zaśpiwajci: umar pijak, ali pan, tarara, i rekwijem zaśpiwajci: umar pijak, ali pan, pan, pan. [4] Wariant 4 Komu dzwonią, temu dzwonią, Mnie nie zabrzmi żaden dzwon, /Bo takiemu pijakowi Jakie życie, taki zgon, zgon, zgon./bis Księdza do mnie nie wołajcie, Niech nie robi żadnych szop, /Spirytusem z pełnej flaszki, Moje czoło bracie skrop, skrop, skrop./bis W piwnicy mnie pochowajcie, W piwnicy mnie kopcie grunt, A głowę w tę stronę dajcie, Gdzie od beczki będzie szpunt, szpunt, szpunt./bis W jedną rękę kielich dajcie, W druga rękę wina dzban, /I nade mną zaśpiewajcie, Umarł pijak, ale pan, pan, pan./bis [5] Informacje dodatkowe Utwór jest humorystycznym testamentem pijaka z melodią o charakterze marsza żałobnego. Należał do repertuaru młodzieży akademickiej[4]. Autorzy śpiewników taktownie pomijają ten utwór, jednak w swoim czasie był on niebywale popularny. Nie wykonywano go jednak nigdy serio. Raczej jako pieśń parodyczną i kpiarską. Pieśń zazwyczaj wykonywał jeden z najbardziej trzeźwych biesiadników, obdarzony silnym głosem. Reszta towarzystwa powtarzała z nim ostatni wiersz każdej zwrotki[5]. | Występuje na fonogramach Grzesiuk Stanisław, Nagrania radiowe z lat 1959–1962
Maleńczuk Maciej, Waglewski Wojciech, Koledzy
Orkiestra z Chmielnej, Jest jedna jedyna
Stanisław Grzesiuk, Bal na Gnojnej
pokaż wszystkie Stanisław Grzesiuk, Bujaj się Fela
Stanisław Grzesiuk, Nie masz cwaniaka nad warszawiaka : dawne piosenki warszawskich przedmieść
Stanisław Grzesiuk, Posłuchajcie ludzie…
Stanisław Grzesiuk, Szemrane piosenki
Stanisław Grzesiuk, Złote przeboje
Szwagierkolaska, Luksus
Szwagierkolaska, U cioci na imieninach
Uliczna Orkiestra z Chmielnej, Jubileusz
Wielanek, Stanisław, Apasz
|