Piszę wciąż do Ciebie najróżniej
Przez te najdziwniejsze w życiu moim dnie,
Listy, jak zgubieni podróżni
Błąkają się gdzieś nie wiadomo gdzie.
Może wiatr je jesienny niesie jesienią,
Może listy jak liście po świecie gna!
Zresztą — Boże — cóż listy zmienią,
Jeśli ciągle, ciągle jeszcze trwa:
Kriegsgefangenenpost — to brzmi, jak tajemnica,
Kriegsgefangenenpost — to pociągów daleki świst.
Kriegsgefangenenpost — to Twój dom, numer, ulica
Kriegsgefangenenpost — to czekanie na Twój list.
Krieg — rozumiesz — to wojna,
Gefangene — jeniec — to ja...
Czy jesteś już spokojna,
Gdy znasz te słowa dwa?
Kriegsgefangenenpost — to brzmi, jak tajemnica,
To pociągów daleki świst,
To czekanie na Twój list.
Nie wiem nawet, czy na mnie czekasz,
Nie wiem, czy powracać warto będzie znów —
Wołam, wołam Ciebie z daleka
Tym najdziwniejszym spośród wszystkich słów!
Głos mój wicher jesienny niesie jesienią,
List mój, jak liść jesienny po świecie gna!
Moja miła — cóż listy zmienią,
Jeśli ciągle, ciągle jeszcze trwa:
Kriegsgefangenenpost — to brzmi, jak tajemnica… [1], [2]
(wersja muzyczna powstała w obozie jeńców wojennych)
Ta dostojna, poważna pieśń jeńców wojennych, uczestników kampanii wrześniowej, a drukowana po wyzwoleniu prawie wyłącznie jako wiersz, powstała w Oflagu IX B nad Lahnem. Prawykonanie pieśni Kriegsgefangenenpost, z muzyką skomponowaną przez ppor. Jana Landego, z zawodu pianistę, odbyło się 2 grudnia 1939 roku na wieczorze jenieckim zatytułowanym Czarna kawa przy piwie. Śpiewał ją ppor. Jerzy Michałowski. Tekst powielony w oflagu dotarł wkrótce do okupowanego kraju i do innych obozów jenieckich i w ten sposób szeroko się rozpowszechnił. Trafił także (oczywiście bez nut) na karty wydanej na przełomie lat 1940/1941 w Warszawie konspiracyjnej
Antologii poezji współczesnej „Narcyza Kwiatka” pod pseudonimem „Novum”.
(wersja muzyczna skomponowana w okupowanym kraju)
W roku 1941 pojawiły się w okupowanym kraju nuty z tekstem Kriegsgefangenenpost. Ale melodia nie przypominała tej, którą Jan Landy skomponował w obozie. Maria Hoffman-Urbańska udostępniła mi oryginalną odbitkę nut, wykonaną konspiracyjnie w Lublinie na światłoczułym papierze i opatrzoną następującą, odręczną dedykacją: „Kochanemu Tomciowi – pierwszemu wykonawcy tejże piosenki w dowód wdzięczności za doskonałe wykonanie i w dowód przyjaźni – Andrzej. Lublin, dnia 2.IX.43”. Z lewej strony nut umieszczony był rysunek przedstawiający teren jenieckiego obozu, a obok napis: „słowa Nowicki, muzyka Andrzej-Jerzy”. Ustaliłem, że tym pierwszym wykonawcą był Tomasz Dąbrowski. W latach wojny śpiewał on pieśni patriotyczne na konspiracyjnych koncertach w Warszawie, Lublinie, Chełmie i w Krakowie. Według relacji Tomasza Dąbrowskiego autorem dedykacji był Andrzej Markowski, który akompaniował mu w czasie wykonania pieśni w Lublinie. Kriegsgefangenenpost była jego pierwszą poważniejszą kompozycją. Powstała na przełomie lat 1940/41. Utrzymana w rytmie tanga, różni się zasadniczo od muzyki napisanej przez ppor. Jana Landego w obozie jeńców. Jest barwniejsza i nie tak smutna. Wykonywana była na koncertach konspiracyjnych, przy czym w Warszawie upowszechniał ją Witold Elektorowicz, który – jako pierwszy – otrzymał od Markowskiego nuty „ołówkowe”. Po wojnie kompozycja Kriegsgefangenenpost weszła w skład ilustracji muzycznej filmu „Zezowate szczęście”[1]. Piosenkę do tego filmu wykonywała w 1960 r. Sława Przybylska[3].
Według Jana Olesika (w publikacji Oflag IIC Woldenberg, Wydawnictwo Ministerstwa Obrony Narodowej, Warszawa 1988, s. 204) muzykę do Kriegsgefangenenpost skomponował nie Jan Landy, ale jego brat, Adam. Olesik w przypisie powołuje się na publikację Stanisława Marczaka-Oborskiego Teatr czasu wojny 1939–1945 (Warszawa 1967, s. 80). Osoba podporucznika Jana Landego u Olesika w ogóle nie występuje, mimo, że życiu kulturalnemu poświęca sporo miejsca[4].