Tytuł My też, pastuszkowie Autor słów anonim Klasyfikacja kolęda Projekt współfinansowany przez Unię Europejską w ramach Małopolskiego Regionalnego Programu Operacyjnego na lata 2007 - 2013. | 321Wariant:Tekst utworu Wariant 1 My też, pastuszkowie, nie tylko królowie, na wozie jedziemy z kapelą, niech nas rozweselą na mrozie. Graj, mówi Jezus, Bartku, swoje. Stój, Dziecię, tylko bas wystroję i smyczek. Bartos sobą troska, że nie ma i włoska na smyku, a nie myśląc wiele: szast ogon kobyle do szyku. Jak zarżnie w swoje szałamaje, aż Jezus paluszkami łaje: Powoli. Wach do swoich basów przypiął sześć kiełbasów wesoło, Woś na swej oboi wielkie figle stroi, nuż w koło. Ru ru ru — Wach na swoim basie, dii dii dii — Krążel na kiełbasie, ha sa sa! [1] Wariant 2 My też, pastuszkowie, nie tylko królowie, na wozie, na wozie, jedziemy z kapelą, niech nas rozweselą na mrozie, na mrozie. Graj, mówi Jezus, Bartku, swoje. Stój, Dziecię, tylko bas wystroję i smyczek, i smyczek. Bartos sobą troska, że nie ma i włoska na smyku, na smyku, a nie myśląc wiele: szast ogon kobyle do szyku, do szyku. Jak zarżnie w swoje szałamaje, aż Jezus paluszkiem łaje: powoli, powoli. Kuba na swe dudy coraz spojrzy z budy, boi się, boi się; ale Józef stary porwawszy gańdziary: połóż się, połóż się. Wnet Kuba zaczął grać od ucha, aż urwał rękaw u kożucha na sobie, na sobie. Banach choć pijany zdjąwszy lirę z ściany surmuje, surmuje; zagrał po francusku, a Jarosz po chińsku tańcuje, tańcuje. Rzekł Maciek: my nierówno skaczem, przeparzył Jarosza korbaczem: nie żartuj! nie żartuj! Stach choć sturbowany zagra ci w organy: Jezusku, Jezusku; Złapał mendel kotów, narobił fagotów po włosku, po włosku. Nuż koty nie w żartowne tony, gdyż miały wszczepione w ogony, ach rata! ach rata. Jędrek wlazł do turmy, próbuje swej surmy, jak może, jak może; a Maciek skazuje, niech Jędrzej surmuje w oborze, w oborze. Cóż czyni Jędrek, chłop mizerny? Zdjął buty, zrobił z nich waltorny, jak umiał, jak umiał. Bądź zdrów! Panie młody, trzeba iść do trzody ścieżeczką, ścieżeczką. Jezus mruga brewką, daj im miód z konewką i z beczką, i z beczką. Dziękują Panięciu pastuchy nalawszy po gardło swe brzuchy, Chwała Tobie, Panie! [2], [3] Wariant 3 My też, pastuszkowie, nie tylko królowie, na wozie, na wozie. Jedziemy z kapelą, niech nas rozweselą na mrozie, na mrozie. Graj, mówi Jezus, Bartku, swoje. Stój, Dziecię, jeno bas wystroję i smyczek, i smyczek. Bartos sobą troska, że nie ma i włoska na smyku, na smyku. A nie myśląc tyle, szach ogon kobyle, do szyku, do szyku. Jak zarznie w swoje szałamaje, aż Jezus znak paluszkiem daje: powoli, powoli! [6] Tekst muzyczny   Informacje dodatkowe Melodię pastorałki podaje Mioduszewski w Pastorałkach i kolędach (wersja muzyczna I), 1843. Tę samą piosenkę zanotował O. Kolberg (Lud 1885, Mazowsze I, nr 35) (wersja muzyczna II). Mioduszewskiego jest identyczna z melodią pastorałki Ta noc nieszczęśliwa. Zapis tekstu znajdujemy w kantyczce karmelitańskiej Chybińskiego, w jej II części; liczy tam 10 zwrotek (u Kolberga jest ich 7, u Mioduszewskiego 9) – podajemy 1,2 i 7 (por. wersja 1). Incipit tekstu u Kolberga brzmi: Nuż my, pastuszkowie[1]. | Występuje na fonogramach Bajor Michał, W dzień Bożego Narodzenia
Mateo Pospieszalski, Kolędy solo
Santor, Irena, Gdy się Chrystus rodzi
Santor, Irena, Moje piosenki – vol. 6
Santor, Irena, Witaj gwiazdko złota
|