4321Wariant:Tekst utworu Wariant 1 Nie dbam jaka spadnie kara, Mina, Sybir czy kajdany, /Zawsze ja, wierny poddany pracować będę na cara./bis W minach kruszec kując młotem, Pomyślę: ta mina szara, /To żelazo — z niego potem Zrobi ktoś topór na cara./bis Gdy będę na zaludnieniu, Pojmę córeczkę Tatara: /Może w moim pokoleniu Zrodzi się Palen na cara./bis Gdy w koloniach osiędę Ogród zorzę, ziemię skopię, /A na nich co rok siać będę Same lny, same konopie./bis Z konopi ktoś zrobi nici: Srebrem obwita nić szara /Może się kiedyś poszczyci, Że będzie stryczkiem dla cara./bis [1], [5] Wariant 2 Nie dbam, jaka spadnie kara, Mina, Sybir, czy kajdany, Zawsze ja, wierny poddany Pracować będę dla cara. W minach kruszec kując młotem, Pomyślę: Ta mina szara, To żelazo, — z niego potem Zrobi ktoś topór na cara. Gdy będę na zaludnieniu, Pojmę córeczkę Tatara: Może w moim pokoleniu Zrodzi się Palen dla cara. Gdy w koloniach osiędę, Ogród zorzę, grzędy skopię, A na nich co rok siać będę Same lny, same konopie. Z konopi ktoś zrobi nici — Srebrem obwita nić szara Może się kiedyś poszczyci, Że będzie szarfą dla cara. [2], [4], [6] Wariant 3 Nie dbam, jaka spadnie kara, Mina, Sybir, czy kajdany. Zawsze ja, wierny poddany. Pracować będę dla cara. W minach kruszec kując młotem, Pomyślę: ta mina szara, To żelazo — z niego potem Zrobi ktoś topór na cara. Gdy będę na zaludnieniu. Pojmę córeczkę Tatara; Może w moim pokoleniu Zrodzi się Pahlen(1) dla cara. Gdy w kolonijach osiędę. Ogród zorzę, grzędy skopię, A na nich co rok siać będę Same lny, same konopie. Z konopi ktoś zrobi nici — Srebrem obwita nić szara Może się kiedyś poszczyci, Że będzie szarfą(2) dla cara. [3], [7] Objaśnienia (1) – hr. Piotr Pahlen (1745–1826) – minister rosyjski, organizator spisku, który doprowadził do zamordowania cara Pawła I w 1801 r. (2) – Spiskowcy udusili cara Pawła I szarfą dekorującą jego mundur. Wariant 4 Nie dbam, jaka spadnie kara Mina, Sybir czy kajdany Zawsze ja wierny poddany Pracować będę dla cara W minach kruszec kując młotem Pomyślę: ta mina szara To żelazo - z niego potem Zrobi ktoś topór na cara Gdy w kolonijach osiędę Ogród zorzę, grzędy skopię A na nich co rok siać będę Same lny, same konopie Z konopi ktoś zrobi nici Srebrem obwita nić szara Może się kiedyś poszczyci Że będzie szarfa dla cara Czy będę na zaludnieniu Pojmę córeczkę Tatara; Może w moim pokoleniu Zrodzi się Palen dla cara [8] Informacje dodatkowe Utwór polskiego wieszcza narodowego Adama Mickiewicza pochodzący z III części Dziadów. Dzieło zyskało popularność w czasie powstania styczniowego (1863). Wykonywali je zesłańcy na Sybir. Jego przeróbka stała się rewolucyjną pieśnią tworzącej się klasy robotniczej[3]. Ta buntownicza, ironiczna i drwiąca pieśń mickiewiczowska stała się ulubionym utworem wielu pokoleń patriotów i rewolucjonistów. Mickiewicz pisząc Pieśń Feliksa wzorował się niewątpliwie na stylu ówcześnie rozpowszechnionych carobójczych piosenek dekabrystów — jak twierdzi prof. dr B. Zakrzewski w swojej książce Palen dla cara (Wrocław, 1979)[7]. Liczne kłopoty nastręcza identyfikacja melodii tej pieśni. Istnieje na pewno kilka melodii do tego utworu. Jedną na pewno skomponował Wojciech Sowiński i opublikował w swoim zbiorze z 1833 r. Inna jeszcze, przypisywana samemu Mickiewiczowi, do dziś jest śpiewana w teatrach, jako „melodia popularna”. Profesor B. Zakrzewski w cytowanej pracy sugeruje, że melodia ta jest przeróbką starej pieśni kościelnej O Zgadzaniu się z wolą boską, parokrotnie przez Mickiewicza wykorzystaną, ze względu na jej popularność[7]. Piosenka Feliksa z teatru TV pt. „Dziady”[8]. |