Tytuł Ostatni mazur Jeszcze jeden mazur Jeszcze jeden mazur dzisiaj Autor słów nieznany Szul-Skjöldkrona Bogusław Maria Aleksander [1]
Napisał słowa w drugim wariancie tekstu. Pomian-Łubiński Ludwik Ksawery [7], [8], [9], [14], [17]
Autor muzyki nieznany Tymolski Fabian [7], [8], [9], [14]
Prosnak Jan [8]
Dokonał opracowania muzycznego. Melodia ludowa z ziemi wileńskiej [10] ludowa [11] Data powstania 1863 Projekt współfinansowany przez Unię Europejską w ramach Małopolskiego Regionalnego Programu Operacyjnego na lata 2007 - 2013. | 4321Wariant:Tekst utworu Wariant 1 Jeszcze jeden mazur dzisiaj, Nim poranek świta, Czy pozwoli panna Krysia, Młody ułan pyta. I niedługo pyta, prosi, Bo to w polskiej ziemi, W pierwszą parę ją unosi, A sto par za niemi. Ułan szepce pannie w uszko I ostrogą dzwoni: Pannie tłucze się serduszko I liczko się płoni. Cyt serduszko, nie płoń liczka, Bo ułan niestały! Już za borem wre potyczka, Słychać pierwsze strzały. Słychać strzały, głos pobudki, Dalej! Na koń! Hura! Lube dziewczę porzuć smutki, Dokończmy mazura! Jeszcze jeden raz dokoła! Jeden uścisk bratni! Na koń wsiadać trąbka woła — Mazur to ostatni. — [1] Wariant 2 Jeszcze jeden mazur dzisiaj, Nim poranek świta. Czy pozwoli panna Krzysia, Młody legun pyta. Ależ, ależ oczywiście — Dziwne to pytanie — Wszystko wolno legioniście, Mój kochany panie! [1] Wariant 3 Jeszcze jeden mazur dzisiaj, choć poranek świta, czy pozwoli panna Krysia, młody ułan pyta. I tak długo błaga, prosi, boć to w polskiej ziemi, w pierwszą parę ją unosi, a sto par za niemi. On jej czule szepcze w uszko, ostrogami dzwoni, w pannie tłucze się serduszko i liczko się płoni. Cyt, serduszko, nie płoń liczka, bo ułan niestały, o pół mili wre potyczka, słychać pierwsze strzały. Słychać strzały, głos pobudki, dalej na koń, hura! Lube dziewczę porzuć smutki, zatańczym mazura. Jeszcze jeden krąg dokoła, jeden uścisk bratni, trąbka budzi, na koń woła, mazur to ostatni! [2], [3], [4], [5], [6], [7], [8], [9], [11], [12], [13], [14], [17] Wariant 4 Jeszcze jeden mazur dzisiaj Choć poranek świta, Czy pozwoli panna Krysia, Młody ułan pyta I niedługo błaga, prosi, Boć to w polskiej ziemi, W pierwszą parę ją unosi, A sto par za nimi. On jej czule szepce w uszko, Ostrogami dzwoni, W pannie tłucze się serduszko, A liczko się płoni. Cyt, serduszko, nie płoń liczka, Bo ułan niestały, O pół mili wre potyczka, Słychać pierwsze strzały. Słychać strzały, głos pobudki, Dalej na koń, hura! Lube dziewczę, porzuć smutki, Zatańczym mazura. Jeszcze jeden krąg dokoła, Jeden uścisk bratni, Trąbka budzi, na koń woła, Mazur to ostatni. [10] Informacje dodatkowe Mazur ten przez długie lata był mylnie kojarzony z wybuchem Powstania Listopadowego[14] (por.: Pieśń powstała prawdopodobnie przed bitwą pod Olszynką Grochowską[6]). Jest to śliczna piosenka i powszechnie znana. Jej melodia niekiedy jest przypisywana Chopinowi. Latami całymi snuto na temat tego utworu różne domysły i przypuszczenia. Opowiadano o powstańczym balu przed bitwą o Olszynkę Grochowską, na którym nad ranem tańczono „białego mazura”. Doszukiwano się pochodzenia melodii i tekstu w czasach ułanów księcia Józefa. Tymczasem utwór napisał Ludwik Łubiński znacznie później[17]. | Występuje na fonogramach Kulisiewicz Alex, Alex singt polnische Volkslieder
|