654321Wariant:Tekst utworu Wariant 1 Piękna nasza Polska cała, Piękna żyzna i niemała! Wiele krain, wiele ludów, Wiele stolic, wiele cudów! Lecz najmilsze i najzdrowsze, Przecież człeku jest Mazowsze. Bo gdzie takie cudne stroje, I śpiewanki i dziewoje? Kto w podkówki tak wykrzesze? Komu miłe tak pielesze, Jak ojczyste Mazurowi? — Niechaj cała Polska powie. Poza Niemnem puszcza sroga, A na Rusi błotna droga; Góral zbytnio podkasały, A niekiedy i zuchwały, A więc nasza, nasza góra, Nie ma w świecie nad Mazura. Mówią, że tam na Podolu Rośnie żyto bez kąkolu. Ale u nas dary Boże Płyną Wisłą, aż za morze; Przyśpiewują jej flisaki, A grosz człek ma jaki taki. Gdzieś za światem Dniepr tam płynie Sławne konie w Ukrainie; Ale kto, jak Mazur właśnie, Wioząc z konia biczem trzaśnie?! Kiedy jedzie do Warsęgi, Mówią wszyscy: Mazur tęgi! [1], [7], [13] Wariant 2 Piękna nasa Polska cała, Piękna żyzna i niemała! Wiele krain, wiele ludów, Wiele stolic, wiele cudów! Lec najmilse i najzdrowse, Przeciez cłeku jest Mazowsze. Bo gdzie takie cudne stroje, I śpiewanki i dziewoje? Kto w podkówki tak wyksese? Komu miłe tak pielese, Jak ojcyste Mazurowi? Niechaj cała Polska powie. Mówią, ze tam na Podolu Rośnie zyto bez kąkolu. Ale u nas dary Boze Płyną Wisłą, az za moze; Psyśpiewują se flisaki, A gros cłek ma jaki taki. Gdzieś za światem Dniepr tam płynie Sławne konie w Ukrainie; Ale kto, jak Mazur właśnie, Wioząc z konia bicem tsaśnie! Kiedy jedzie do Warsęgi, Mówią wszyscy: Mazur tęgi! [2] Wariant 3 Piękna nasza Polska cała, Piękna, żyzna i niemała. Wiele krain, wiele ludów, Wiele stolic, wiele cudów, Lecz najmilsze i najzdrowsze Przecież człeku jest Mazowsze! Bo gdzie takie cudne stroje, I śpiewanki i dziewoje? Kto w podkówki tak wykrzesze? Komu miłe tak pielesze, Jak ojczyste Mazurowi? Niechaj cała Polska powie. Poza Niemnem wielkie błota, A za Bugiem Ruś sromota; Góral zbytnie podkasały, A Odraki lud zniemczały; A więc nasza, nasza góra! Nie masz w świecie nad Mazura! Mówią, że tam na Podolu Rośnie żyto bez kąkolu, Ale u nas dary Boże Płyną Wisłą, aż za morze, Przyśpiewują jej flisaki, A grosz ma człek jaki taki. Gdzieś za światem Dniepr tam płynie, Sławne konie w Ukrainie; Ale kto jak Mazur właśnie Wioząc, z konia biczem trzaśnie! Kiedy jedzie do Warsęgi, Mówią wszyscy: — Mazur tęgi! Tęgi Mazur wej w pokoju, Lecz się przyda i do boju! Znane w Polsce kosyniery I do boju Mazur szczery; Gdy do kosy się przyłoży, Tnie Moskala, jak gniew Boży! Dana, dana, dana, dana, Za Ojczyznę miła rana, Prędzej zginą rzeki, góry, Niźli Polska i Mazury; Bies cię porwie, Mikołaju, A swoboda będzie w kraju! I zanucą w Polsce ludzie O Mazurach i o cudzie, Bo Bóg, żeby świat dziś stworzył, Już z Mazurów by go złożył, A pośrodku nich niecnotę Mikołaja — na zgryzotę. [3], [4], [6], [9], [10], [12] Wariant 4 Piękna nasza Polska cała, piękna, żyzna i niemała, wiele krain, wiele ludów, wiele stolic, wiele cudów, lecz najmilsze i najzdrowsze przecież, człeku, jest Mazowsze. Bo gdzie takie cudne stroje i śpiewanki, i dziewoje? Kto w podkówki tak wykrzesze? Komu miłe tak pielesze, jak ojczyste Mazurowi? Niechaj cała Polska powie! Mówią, że tam na Podolu rośnie żyto bez kąkolu; ale u nas dary boże płyną Wisłą aż za morze, przyśpiewują se flisaki, a grosz ma człek jaki taki. Gdzieś za światem Dniepr tam płynie, Sławne konie w Ukrainie; Ale kto jak Mazur właśnie Wioząc, z konia biczem trzaśnie! Kiedy jedzie do Warsęgi, Mówią wszyscy: Mazur tęgi! Dana, dana, dana, dana, za Ojczyznę miła rana! Prędzej zginą rzeki, góry, Niźli Polska i Mazury! [5] Wariant 5 Piękna nasza Polska cała, Piękna, żyzna i niemała. Wiele krain, wiele ludów, Wiele stolic, wiele cudów. Lecz najmilsze i najzdrowsze Przecież człeku jest Mazowsze. Bo gdzie takie cudne stroje I śpiewanki i dziewoje? Kto w podkówki tak wykrzesze? Komu miłe tak pielesze, Jak ojczyste Mazurowi? Niechaj cała Polska powie. Mówią, że tam na Podolu, Bośnie żyto bez kąkolu; Ale u nas dary boże Płyną Wisłą aż na morze, Przyśpiewują se fisaki, A grosz ma człek jaki taki. Gdzieś za światem Dniepr tam płynie, Sławne konie w Ukrainie, Ale kto, jak Mazur właśnie, Wioząc, z konia biczem trzaśnie! Kiedy jedzie do Warsęgi, Mówią wszyscy: Mazur tęgi! Tęgi Mazur wej w pokoju, Lecz się przyda i do boju, Znane w Polsce Kosyniery, I do boju Mazur szczery; Gdy do kosy się przyłoży, Tnie Moskala, jak gniew Boży. Dana, dana, dana, dana, Za Ojczyznę miła rana! Prędzej zginą rzeki góry, Niźli Polska i Mazury. Bies cię porwie Mikołaju, A swoboda będzie w kraju. I zanucą w Polsce ludzie, O Mazurach i o cudzie; Bo Bóg, żeby świat dziś stworzył, Już z Mazurów by go złożył, A pośrodku nich niecnotę Mikołaja na zgryzotę. [8] Wariant 6 Piękna nasza Polska cała, piękna, żyzna i niemała, wiele krain, wiele ludów, wiele stolic, wiele cudów, lecz najmilsze i najzdrowsze przecież, człeku, jest Mazowsze. Bo gdzie takie cudne stroje i śpiewanki, i dziewoje? Kto w podkówki tak wykrzesze? Komu miłe tak pielesze, jak ojczyste Mazurowi? Niechaj cała polska powie. Dana, dana, dana, dana, za Ojczyznę miła rana! Prędzej zginą rzeki, góry, niźli polska i mazury. Bies cię porwie, Mikołaju, a swoboda będzie w kraju. I zanucą w Polsce ludzie o Mazurach i o cudzie; bo Bóg, żeby świat dziś stworzył, już z mazurów by go złożył, a pośrodku nich niecnotę Mikołaja, na zgryzotę. [11] Informacje dodatkowe Utwór ukazał się w zbiorku Wincentego Pola pt. Pieśni Janusza w 1833 r[6]. |