Wariant 1
Pod zielonym dębem
Stoi koń siodłany.
Mija, mija mój Jasieńko,
Mija mój kochany.
Mija, mija, mija,
Kasia rzewnie płacze.
Czy ty Jasiu do mnie wrócisz,
Czy ja cię zobacza.
Nie wróca, nie wróca
I wrócić nie myśla.
Osiodłam ja swego konia,
Pojada za Wisła.
Możesz sobie jechać,
Ja tobie nie bronia,
Tylko powiedz, mój Jasieńku,
Gdzie dzwony zadzwonią.
Zadzwonią, zadzwonią
Aż na samym Niemnie.
Pewno jakaś Rosyjanka
Zakocha się we mnie. [1]
Wariant 2
Pod zielonym dębem stoi koń siodłany
oj ta wije, wije wianki Jasiuk mój kochany.
Wije, wije, wije wianki drobne listki wiszą
oj ta moja najmilejsza dzieciątko kołysze.
Pod zielonym dębem stoi koń siodłany
oj ta wije, wije wianki Jasiuk mój kochany [2]
Wariant 3
Pod zielonym dębem stoi koń siodłany
Kto na nim pojedzie? Jasio mój kochany.
Pojedziesz mój Jasiu, nie jedź-że mi tędy,
Bo mi potarasisz rozmarynu grzędy.
Bo mi potarasisz, bo mi je podepcesz,
Umiałeś mnie zdradzić, a teraz mnie nie chcesz.
Nie ja cię zdradziłem, samaś się zdradziła
I ta ciemna nocka, coś po niej chodziła.
Nie tak ciemna nocka, jak ta gorzałeczka,
Hulałaś, pijałaś, jak nie-panieneczka.
Hulałaś, pijałaś i grywałaś w karty,
Myślałaś dziewczyno, że to będą żarty.
Hulałaś przez lato, masz chłopaka za to,
Hulaj-że przez zimę, będziesz mieć dziewczynę! [4]
Wariant 4
Pod zielonym dąbem, roz,
stoi kon siodłany, dwa
któz na niom pojedzie, hosa, ino, da,
/jak nie Jaś kochany, juha, juha ha/bis
Jak pojedzies Jasiu, roz,
nie jedź ze mi tendy, dwa,
bo mi potarasis, hosa, ino, da,
/rozmarynu grzędy, juha, juha ha/bis
Nie tak potarasis, roz,
jak mi je podepces, dwa,
umiałeś mnie zdradzić, hosa, ino, da,
/a teroz mnie nie chces juha, juha ha/bis [5]