Przylecieli aniołkowie
jak ptaszkowie z nieba
i śpiewali Dzieciąteczku
wesoło, jak trzeba.
Hoj że, hoj że, Panie Jezu,
hojże, hojże, hoc, hoc!
Śpiewaliśmy, budziliśmy
pastuszków całą noc.
Powiadają niesłychaną
w świecie nowinę,
Panna w całości panieństwa
zrodziła Dziecinę,
Syna Boga Przedwiecznego,
pasterze wstawajcie,
do Betlejem, nie mieszkając,
witać Go biegajcie.
Śpiewaliśmy i Gloryja
głosząc przyjście Twoje,
pokój ludziom, kiedy odkrył
Bóg naturę swoję.
A dla zbawienia ludzkiego
w ciele narodzony
Stwórca świata, Dawca skarbów,
w żłobie położony.
Biegnijcież prędko do szopki,
pokłon Mu oddajcie
i wesoło: Hojże, hojże!
przed Nim wykrzykajcie.
Hojże, hojże, Panie Jezu,
hojże, hojże, hoc, hoc!
Niech Ci będzie wieczna chwała
za tę szczęśliwą noc.
Którejś się dla naszego
narodził zbawienia.
Hojże, hojże, weselmy się,
bo czas odkupienia
naszego już się przybliżył
przez Twe narodzenie,
hojże, hojże, bądź wesołe
dziś, wszystko stworzenie!
Wychwalając to Dzieciątko,
hojże, hojże, hoc, hoc,
wykrzykujmy, wyśpiewujmy
przed Nim całą noc.
Cała noc niech nasza będzie
chwały nieskończonej,
daj nam ją wszystkim, Boże,
w ciele utajony. [1], [2]
Melodię przekazują źródła benedyktyńskie (kancjonały z 1752, 1754 i 1758 roku), franciszkańskie (kancjonał A 69 z pierwszej połowy XVIII wieku) i karmelitańskie (kantyczka Chybińskiego i rękopis biblioteki klasztornej, sygn. 95). Wersje te różnią się minimalnie – podajemy melodię według kantyczki Chybińskiego.
Tekst notują poza tym rękopisy karmelitańskie BJ 3640 i 3642, rękopis BJ 3639, benedyktyńska kantyczka Gąsiorowskiej z 1754 roku i dwa rękopisy franciszkanek. Ze zbiorów drukowanych zamieszczają go tylko Kantyczki Szlichtyna z 1767 (i 1785) roku w dziale „pieśni nowych”. W kantyczce Chybińskiego nosi tytuł Kapela niebieska[1].