Taka sobie muzyczka,
taka sobie muzyka,
na zielonych patykach
i na srebrnych kluczykach,
i na strunach, na smykach,
i na skrzypcach, na smyczkach...
taka sobie muzyka,
taka sobie muzyczka…
Taka sobie melodia,
melodyjka zielona,
trochę srebrna, czerwona,
w podkóweczkach, podkowach,
trochę złota, różowa,
pawiopióra, jak z ognia…
taka sobie muzyczka,
taka sobie melodia… [1]
Propozycja zabawy:
Piosenka powinna zainspirować nauczycielkę do rozmowy z dziećmi o muzyce poważnej i wesołej, o różnych instrumentach, o znaczeniu melodii, akompaniamentu, rytmu itp.
Jeśli nauczycielka ma za małe doświadczenie muzyczne do przeprowadzenia tego typu rozmowy z dziećmi, może posłużyć się płytoteką przedszkolną lub szkolną (dla pierwszej klasy) i zademonstrować kontrastowe przykłady muzyczne.
Dzieci mogą również spróbować odtworzyć nastrój piosenki improwizowanym ruchem lub dowolnym rysunkiem. Dominującym elementem rysunku powinien być kolor, następnie linia. Z konkretnej treści należałoby raczej w tym przypadku zrezygnować[1].