Wariant 1
Tam na górze jawor stoi, jawor zielonooki,
Ginie kozak w obcej stronie, kozak młodziusieńki,
„Ginę, ginę, w cudzej stronie, śmierć mi oczy tuli,
Proszę ciebie, moja miła, donieś to matuli.”
Przyszedł ojciec, przyszła matka, przyszła matuleńka,
Obróciła swoje lica przeciw synaleńka.
— „Otóż widzisz, mój syneczku, moje drogie dziecię!
Nie słuchałeś ojca, matki, takie twoje życie.”
— „Proszę matko, proszę ciebie, pięknie pochowajcie:
Niech we wszystkie biją dzwony, w organy zagrajcie!
Niech mnie tylko nie chowają popy ani djaki,
Jeno same ukraińskie grzebią mnie kozaki!” [1], [2], [3], [6]
Wariant 2
Tam na górze jawor stoi,
jawor zielonieńki.
Ginie kozak w cudzej stronie,
kozak młodziusieńki.
„Ginę, ginę w cudzej stronie,
śmierć mi oczy tuli,
proszę ciebie, moja miła,
donieś to matuli.”
Przyszła matka, przyszła matka,
przyszła matuleńka,
obróciła blade lica
przeciw synaleńka:
„Otóż widzisz, mój syneczku,
moje drogie dziecię!
Nie słuchałeś ojca, matki,
takież twoje życie.”
„Proszę matko, proszę matko,
pięknie pochowajcie,
niech we wszystkie biją dzwony,
w organ mi zagrajcie,
niechaj tylko nie chowają
cmentarniane diaki,
jeno same ukraińskie
grzebią mnie kozaki.” [4], [5]
Wariant 3
Tam na górze jawor stoi, jawor zieloneńki.
Ginie Kozak w cudzej stronie, Kozak młodziusieńki.
„Ginę, ginę w cudzej stronie, śmierć mi oczy tuli,
Proszę ciebie, moja miła, donieś to matuli.”/bis
Przyszła matka, przyszła matka, przyszła matuleńka,
Obróciła blade lica przeciw synaleńka.
„Otóż widzisz, mój syneczku, moje drogie dziecię,
Nie słuchałeś ojca, matki, takież twoje życie.”/bis
„Proszę matko, proszę matko, pięknie pochowajcie,
Niech we wszystkie biją dzwony, w organ mi zagrajcie,
Niechaj tylko nie chowają popy ani diaki,
Jeno same ukraińskie grzebią mnie Kozaki.”/bis [11]
Utwór został włączony do IX Śpiewnika domowego, który ukazał się już po śmierci kompozytora. Pieśń była wielokrotnie wydawana w Polsce i za granicą. Doczekała się także licznych transkrypcji chóralnych i instrumentalnych[4].
Tekst tej powszechnie znanej i lubianej dumki ukraińskiej jest w stylu
Bohdana Zaleskiego. Przypomina też łudząco jego znany wiersz pt. Wyjazd bez powrotu:
Stoi jawor wedle wody
A chyla się, chyla.
Płacze, nudzi kozak młody
Bo ciężka nań chwila
Moniuszko pisywał z upodobaniem melodie do tekstów tego „ukraińskiego lirnika”. Jednakże poważne źródło muzykologiczne Słownik Muzyków Polskich (PAN) podaje, że słowa rosyjskie tej pieśni napisał w r. 1894 W. Benediktow. Na kim się wzorował autor słów rosyjskich Benediktow — nie wiadomo. W niektórych śpiewnikach podaje się domniemane autorstwo
Jana Czeczota. Istnieją również opinie, że
Czeczot tekst ten przetłumaczył z dumki ukraińskiej[11].