Siedziała Jadzia na płocie,
Liczyła szabelki w locie,
Przejeżdżał ułan po łące,
Zostawił uśmiech i słońce.
Wojsko kolorowe, żołnierze jak maki,
Zawrócili głowę, sfrunęli jak ptaki,
Zawrócili głowę, sfrunęli jak ptaki.
Zosieńka jasna jak zorze,
Z podziwu wyjść już nie może,
Bo w lesie ptaki flirtują,
„Druciki” serca drutują.
Wojsko kolorowe, żołnierze jak maki...
Nad rzeką bardzo błękitną
Dziewczęta jak malwy kwitną,
Saperzy most budowali,
Małgosi serce zabrali.
Wojsko kolorowe, żołnierze jak maki...
A nad białymi sadami,
Lotnicy lecą trójkami,
Przefrunął jeden nad gruszką,
Nasypał gwiazdek w serduszko.
Wojsko kolorowe, żołnierze jak maki...
Traktem i drogą i szosą
Czołgi żelazne łomocą,
Wybiegła naprzeciw Hania,
Żołnierz swym czołgiem ją gania.
Wojsko kolorowe, żołnierze jak maki...
Siedziała Kasia na sianie,
Zbierało się jej na spanie,
Przechodził piechur przez rzeczkę,
Zostawił Kasi laleczkę.
Wojsko kolorowe, żołnierze jak maki... [1], [2], [3]
Według noty sporządzonej przez kompozytora przy nutach, które wraz z tekstem zamieścił w zbiorku
Pieśni Polski Podziemnej, była to jedna z najwcześniejszych piosenek żołnierskich, przeznaczonych dla tworzących się dywersyjnych grup Związku Walki Zbrojnej (późniejszej Armii Krajowej)[1], [3].