Estradowe gwiazdy błyszczą
Od ich blasku tracisz wzrok
Jesteś gotów dać im wszystko
Byle grały cały rok...
W morzu świateł toną twarze
Jeszcze nie wiesz, kto Ci gra
Dziś tak blisko Twoich marzeń
Tylko oni, tylko oni — no a ja?
Zawsze z tyłu, za plecami, zawsze w tle
Zawsze z tyłu, za gwiazdami — no bo gdzie,
Choć estrada, jak Riviera, nie ma miejsce dla pałkera
Zawsze z tyłu, za plecami, zawsze w tle.
W blasku sławy świat idola
W sercach kobiet czuły kąt
Dla nich kwiaty, zimna cola
Im wybaczą każdy błąd
Dla was pieszczą gitar gryfy
A ja w bębny muszę grzać
Uwielbiani za te riffy
Tylko oni, tylko oni — no a ja?
Zawsze z tyłu, za plecami, zawsze w tle
Zawsze z tyłu, za gwiazdami — no bo gdzie,
Choć estrada, jak Riviera, nie ma miejsce dla pałkera
Zawsze z tyłu, za plecami, zawsze w tle. [2]
W każdym zespole miejsce perkusisty jest za plecami kolegów. Oni świecą pełnym blaskiem, a perkusiści pozostają w cieniu. I tak powstał tekst napisany specjalnie dla nich.
Bogdan Malach